Po prostu polecam każdemu ten fit jabłecznik, bo jest pyszny- mówiąc prościej. Jedząc ogromny kawałek mojego ciasta zastanawiałam się nad przetworzonymi produktami. Kiedy mama tworzyła wypieki, zawsze był dodatek margaryny, kilku szklanek cukru, słodkich owoców, kruszonek, białej mąki. Zabójcza mieszanka- ale wszyscy ją kochamy. A przecież mamy zboże, którego nie musimy całego oczyszczać, słodkie banany i daktyle, kwaskowate jabłka,nasiona, orzechy, migdały. Wszystko, czego potrzeba jest w zasięgu ręki, a raczej niektórych sklepowych półek. Nie ma sensu popadać w paranoję na temat szkodliwości każdej łyżeczki cukru, proszku do pieczenia, na temat pieczywa, rezygnować całkowicie z makaronów, kasz, jeżeli tak je lubimy, wystarczy dokonać tylko kilku sprytnych kombinacji.
Da się zmienić styl życia, dokonać weryfikacji używanych produktów, zamienić mąkę białą na pełnoziarnistą, ograniczyć podaż cukru wprowadzanego do diety, kombinować, eksperymentować.
NIE MA DIET CUD, słowo dieta wywodzi się od greckiego słowa ”diaita”, które po prostu oznaczało SPOSÓB ŻYCIA. Więcej na ten temat piszę tutaj.
Wartości odżywcze 1 porcji
- 298 kcal
- 11,3 g białka
- 12,7 g tłuszczu
- 45,9 g węglowodanów
Składniki na małą keksówkę, tj. 6 porcji
- 4 jabłka
- 1 duży banan
- pół szklanki słonecznika lub migdałów blanszowanych
- 1 duże jajko
- łyżka gęstego jogurtu
- 3/4 szklanki otrębów owsianych (w tym 2 łyżki do wysypania formy)
- 2 łyżki cynamonu, 2 łyżki miodu lub cukru lub ksylitolu, łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżka oleju rzepakowego (w tym odrobina do wysmarowania formy)