Ostatnio prawdziwy smalec jadłam chyba w 2006 albo 2007, kiedy jeszcze nie znałam pojęcia FLEKSITARIANIZM, a zdrowe odżywianie było dla mnie rówoznaczne z okropną dietą Dukana – gruba pajda, posmarowana tłustą, domowej roboty mazią ze skwarkami. I później całe mieszkanie pachniało wieprzowiną przez 72 godziny, co akurat dla mnie apetyczne nie było. Nigdy nie lubiłam smalcu. Aż powstało to cudeńko. Fit smalec z fasoli brzmi tak, że aż chce się człowiekowi parsknąć śmiechem, ale kiedy weźmiesz gryza chrupiącego chlebka z perfekcyjnie kremową pastą przełamaną słodkim jabłkiem i szczyptą soli morskiej, no cóż, już nikomu śmiać się nie chce. To jest po prostu dobry przepis na prawilne smarowidło kanapkowe, które przekona każdego mięso- i smalcożercę do chwilowej zmiany frontu.
Fit smalec z fasolą w takim wydaniu mogłabym jeść nawet codziennie, a jego przygotowanie zajmuje około 20 minut. Jeżeli kalorie się dla Ciebie w życiu nie liczą, proponuję dodać do smalcu 2-3 łyżki oliwy lub oleju więcej. Aha, jeżeli jesteś z tych osób, które uparcie twierdzą, że schabowy to tylko ze świnki, a smalec tylko ze zwierzęcego sadełka i ABSOLUTNIE KATEGORYCZNIE NIE WOLNO nazywać wyrobów roślinnych nazwami mięsnymi, to troszkę wyluzuj. Na świecie są inne problemy niż nazewnictwo potraw. A na skołatane nerwy dobry jest gluten. Z takim oto smalczykiem.
Wartości odżywcze 1 porcji
- 102 kcal
- 3g białka
- 4g tłuszczu
- 11g węglowodanów
Składniki na 4 porcje fit smalcu z fasoli:
- Puszka białej fasoli konserwowej (odsączona)
- 2 łyżki oliwy z oliwej lub oleju rzepakowego
- 1 jabłko
- 1 mała cebula
- 1 płaska łyżeczka majeranku
- sól do smaku
Przygotowanie
Cebulę i jabłko drobno pokrój. Następnie na łyżce oleju podsmaż cebulę, po 5 minutach dodaj sporą szczyptę soli, smaż jeszcze chwilę i dodaj jabłko oraz majeranek. Całość smaż do zmięknięcia jabłka. Później odsączoną fasolę zblenduj na gładki krem z łyżką oliwy oraz kilkoma łyżkami zimnej wody do uzyskania konsystencji pasty. Na koniec wymieszaj fasolę z jabłkiem oraz cebulką. Smalec przechowuj w lodówce. Będzie gotowy do spożycia po kilku godzinach chłodzenia. Najlepiej smakuje z ogórkiem kiszonym lub posypany solą gruboziarnistą.
Smacznego!
Muszę go zrobić!