Mam na imię Agnieszka i jestem dietetyczką na wiecznej diecie. Nieustannie walczę o dobre zdrowie, wysportowaną sylwetkę i utrzymanie mojej choroby w remisji.
Życie poukładało mi się tak, że pracuję w marketingu dla sektora prawnego. Prowadziłam w 2017 roku poradnię dietetyczną i godziłam pracę na etacie i studia z pracą dietetyka, co poskutkowało dużym zmęczeniem, trzema segregatorami kartotek i brakiem wolnej chwili dla siebie. Co śmieszne, sprawiało mi to frajdę.
Przeprowadziłam się do Warszawy, a wraz ze zmianą miejsca zamieszkania, musiałam zamknąć gabinet. Obecna praca jest bardziej wymagająca, dlatego pozostało mi prowadzenie bloga i dzielenie się z Wami moją ogromną pasją.
Pasją, która poniekąd przysłużyła się do polepszenia mojego zdrowia po strasznych przejściach z chorobą i leczeniem sterydami. Jeżeli jesteś tu pierwszy raz, serdecznie zapraszam Cię do przeczytania tego wpisu – dowiesz się, że możliwym jest utracenie 9 centrymetrów wzrostu. Niestety, National Geographic jeszcze nie przyjechało mnie obejrzeć.
Uwielbiam pisać i od małego wymyślałam opowiadania, wierszyki i historie, aż w końcu mojej babci zabrakło szuflady na ich gromadzenie. Wybacz, babciu.
Wszędzie mnie pełno, a jakoś zawsze czuję, że to i tak mało – być w trzech miejscach jednocześnie i mieć dwa fachy w ręku. Ciągle mało mi życia, historii ludzi i dobrej kawy. Tak już bywa z takimi małymi trzpiotkami, już przedszkolanki zauważyły, że jestem w gorącej wodzie kąpana i nadaktywna werbalnie. Cokolwiek to znaczy.
Rozgość się i rozejrzyj: jeżeli jesteś łasuchem to od razu odsyłam to najlepszego przepisu na fit Snickers, a jeżeli szukasz wiedzy to zacznij od zakładki Artykuły. Znajdą się również darmowe diety do pobrania, a dla miłośników słuchania – podcasty!
Stworzyłam to miejsce z myślą o ludziach, którzy tak jak ja kochają żyć, a przy nadmiarze obowiązków, pokus, słodkich czekoladek i palących deadlinów chcą to robić jak najbardziej zdrowo i świadomie. Mam nadzieję, że znajdziemy wspólny język. No, przynajmniej wirtualnie.